Wpis który komentujesz: | ...scoundrel days... mialem dobry humorek... wrecz tryskalem radoscia, tak bez powodu. Nieczesto sie to zdarza ostatnimi czasy. Przed chwila dowiedzialem sie o smierci mojego rowiesnika... Znalem go prawie 30 lat majac 3 latka razem juz chodzilismy do tego samego przedszkola... Teraz odszedl... nie wytrzymal... Dlaczego nie pozwalasz Mistrzu cieszyc sie przez dluzsza chwile radoscia zycia? Czy to zle? Czy wciaz musisz bombardowac nas Twoimi kaprysami? Masz niezdrowe poczucie humoru... **************************************************** !!! teraz: kawa... faja... pomysle... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
ofelia | 2002.12.06 22:25:57 wróciłeś? |