Ehh.. dzisiaj o 6:00 wrocilem z pracy ;/ Nic sie prawie nie wyspalem bo wstalem juz o 11:00. Kumpel po mnie przyszedl i wyciagnal mnie na pifko.. i tak sie wszystko zaczelo :(
Ehh.. szkoda gadac.. jestem zakochany i to bardzo ale moje serduszko nie wie kogo wybrac .. kocham pewna osobe a nafet trzy! Sa ta wpaniale dziewczyny i nie moge sie zdecydowac na zadna z nich :(( teraz jestem juz najebany i mysle.. bardzo duzo mysle.. kocham je wszystkie ale nie moge przeciez z nimi wszystkimi byc! :( Po pierwsze to nie jest uczciwe a p-o drugie chyba bede musial sie w koncu zdecydowac! :( Boze jakie to jest nienormalne.. czuje sie fatalnie.. jestem zalamany.. nie wiem co ze soba zrobic.. !!
Dlaczego milosc musi byc taka bolesna?! Czy to wszystko nie moze sie dziac tak poprostu .. jakos normalnie .. bez zadnych utrudnien :( Nie potrafie zdecydowac z kim byc :(( Wszystkie te dziewczyny bardzo kocham.. to jest szczera milosc! Kocham i juz! Ale czy to jest normalne kochac az 3 dziewczyny ??? Dla mnie to jest chore nienormalne i chyba nie FER!! Nie wiem czy ktos potrafi mi pomoc i jakos doradzic :(( Boze! no nie wiem co mam zrobic.. teraz jestem lekko wstawiony wiec mowie co mysle.. ja juz taki jestem.. potrafie wszystko powiedziec.. to co czuje i mysle.. ale jest problem! Nie potrafie wybrac tej jedynej!!!! :~~~(((
Prosze doradzcie mi jakos .. jesli ktos sie spotkal z taka sytuacja albo sam juz ja przezyl to blagam .. doradzcie co mam zrobic bo ja juz nie mam zadnych pomyslow.. nie wiem co zrobic :[[