Wpis który komentujesz: | Hm... Czuje się jakbym za życia doznala oczyszczenia, przynajmniej chwilowego. Cały czas, to tu to tam słyszę gadanie o Mikołajkach, Świętach... Nieodzownie poruszany jest tez temat biednych, bezdomnych, głodnych i zmarzniętych ludzi. Ciągła gadanina, jak to jest źle, nie-dobrze i jak to chcieliby im pomóc. Irytujące. Hm.. Ten rok dał mi dużo do zrozumienia, dostałam pożądnego kopniaka od życia. Więc... zdecydowałam, że moje mikołajki otrzymane od ojca oddam. Nie zasługiwałam na nagrodę po tym co zrobiłam i co mam w głowie. Dałam, i powiedziałam żeby je dał komuś kto nie ma co jeść.... Powiedzmy, że jestem z siebie dumna. Poza tym, oddaje ankietę do Wośp-u, więc jednak się może na coś przydam? Btw.. blog.pl ssie:P |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |