Wpis który komentujesz: | Mhm...druga strona medalu Lili... Przyjął to lepiej,niż się spodziewałam,jakby nie było-z Michała jest fantastyczny przyjaciel i zawsze był,to jest akurat nie ważne,że nie chce ze mną rozmawiać. Delikatnie usunął się na bok,nie raniąc mnie,życząc powodzenia.Jeszcze raz Ci za to dziękuję. A od niej mail,zasypane gg... Czekam tylko na zdjęcie,które sobie razem zrobiłyśmy... Cały czas o Niej myślę,chociaż próbuję się od tych myśli oderwać,ona w końcu jest tam,ja tu.Nigdy nie zdawałam sobie sprawy,że można za kimś tak na prawdę tęsknić,na kogoś czekać... Tylko dlaczego tak późno się o tym przekonałam??Może trzeba było jechać wcześniej do Poznania??Może trzeba było jednak szanować prezeczucia i potrzeby,nie wiem. Wiem,że Karolina predzej czy później ode mnie odejdzie.Wiem,ze ma kogoś tam.I boli,bardzo boli,ale poki co,czas teraz na oswojenie się samej ze sobą... I Ona gdzieś już na stałe w moim świecie...I Jej dotyk... I jedno jest jeszcze pewne-uwielbiam gejowskie knajpy,szczególnie after w Poznaniu.:,0) Wiem,że to jest chory świat,chora sytuacja,chore wszystko... Ale właśnie to jest moje miejsce,to jest MÓJ świat. Jestem czysta,spełniona,pewna tego,co jest we mnie.Mimo,że tak bardzo przerażona,bo...wiadomo z resztą... Nie wiem,nie wiem,ja już nic nie wiem:,0):,0):,0) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
infrared | 2002.12.09 15:50:12 moze po prostu niewiele ma teraz do powiedzenia a co bedzie jutro sam nie wie :) a tak notabene wiedzialas ze sam byl kiedys w gejowskiej knajpie ? ... |