mag3
komentarze
Wpis który komentujesz:

no i bylismy w domu dziecka. dalej utwierdzam sie w zdziwieniu, jak mozna oddac dziecko do takieg miejsca. dzieci nie sa tam zle traktowane, skad, ale tez nie maja rodziny. te sie do wszystkich tulily, odrazu mowily do nas 'ciociu'... to smutne, ze te dzieci jednak maja rodzicow , ktorzy ich nie chca ;(((

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
Efcia | 2002.12.12 13:21:58
Madzia! Jesteś wspaniała, zawsze o tym wiedziałąm, ale chcę Ci to powtórzyć!! ogadamy o tym jutro bedę u Ciebie:* policzmy w taka pogode 250 km przejade w jakieś 4 godzinki:* 3maj sie do jutra, papa

mag3 | 2002.12.11 22:03:06

no wiesz, po tym, jak bylam w policach(tam jest dom dla dzieci uuposledzonych fizycznie) pierwszy raz, tez mialam na to ochote.ale powiedzialam sobie ze jednak lepiej jak pomoge tym dzieciom :)

fzx | 2002.12.11 17:54:15

* w sumei to swiadczy dobrze o Was i takze o washej psychice ze sie na takie cos zdecydowaliscie.. ja bym po takiej wizycie chyba sie powiesil.. za slaba psychika...