Nie chcialam dzis jezdzic.. boli mnie ramie,musze odpoczac i jeszcze te wczorajsze nerwy.. nie moglam dzis prowadzic.. odrobie w przyszlym tygodniu.Eh byl spr z hiry.. jakos tak nie jestem z siebie zadowolona.. niby napisalam wszystkie fakty,ale jakos tak.. zobaczymy co bedzie jak narazie to nie chce mi sie o tym myslec.Wogole dzis jestem jakos rozleniwiona,znudzona.. blech nie do zycia ;p.Spr z matmy nie bylo,w sumie to i dobrze,jeszcze sobie troche popykam zadan.. ale ze specjalizacji byl i qrde nie dalo sie sciagac wryyy.Na trzy pytania odpowiedzialam na jedno,yh wypas.. a kij z tym ;p.No ale na obsludze dostalam piateczke ;pp.Na chate wraclam z Agata.. miala podobny nastroj do mojego.. glodna,zmeczona,marudna ;p ..ale jakos tak w autobusie zaczelysmy obserwowac ludzi i troche sie posmialysmy.. heh taki glupi schiz nas ogarnal,brechalysmy ze wszystkiego.. ehe normalnosc inaczej :d.