Wpis który komentujesz: | Dzi¶ czeka mnie spotkanie z kim¶, z kim moje drogi rozeszły się równo dwa miesi±ce temu z tak absurdalnych powodów, że do dzi¶ nawet chyba to do mnie nie dociera... Była jedn± z dwóch osób, które wiedziały o mnie wszystko, i dla których zrobiłabym wszystko, a jednak stało się... jedna z najbliższych memu sercu osób odeszła, nie dlatego, że co¶ się popsuło, tylko....... Ja obwiniam za to siebie, a ona siebie... Dzi¶ się z Ni± spotkam przy okazji pewnej imprezy, i jako¶ nie potrafię nawet zidentyfikować swoich uczuć. Boję się tego spotkania, to z pewno¶ci±. Boję się, bo nie wiem jak będzie. Jednocze¶nie chcę tego bo choć powinnam mieć do Niej żal, a może nawet znienawidzić, to jednak kocham i tęsknię, i chciałabym, żeby było jak dawniej... Nie wiem, o czym będę z Ni± dzi¶ rozmawiać, czy w ogóle będziemy rozmawiać, Ona pewnie nie zechce spojrzeć mi w oczy, ja na Jej miejscu też bym nie umiała... Wczoraj pierwszy raz od tych dwóch miesięcy płakałam z Jej powodu. I za Ni±. Brakuje mi Jej. Brak mi tego, co było jeszcze pół roku temu. Brak mi bardzo. I choć wiem, że bywaj± ¶wiatełka, które pozwalaj± mi wierzyć, że jeszcze się wszystko poukłada, to i tak wiem przecież, że NIC już NIGDY nie będzie tak jak dawniej. |
Inni co¶ od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni s± użytkownicy nlog.org) |