Wpis który komentujesz: | Się zezloscilam... Praca, praca i jeszcze raz praca - delegacje, wystawanie w zimnie i co mam z tego - 60 zl. diety wrr. I jeszcze moja p. cudo, wredna, pipowata kierownik, ktora kazde niedociagniecie wypomina mi jak automat. No nic - bede silna i nie dam sie!! Usmiech - zawsze usmiech. No przeciez nic takiego się nie stało... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
sweet_taste | 2003.11.21 09:03:27 Się rozwesel :) rybcia_nt | 2003.05.20 18:00:25 a ja bym sobie zdjecie kierowniczki powiesila na drzwiach i dla tego, ze nie mam lotek rzucalabym w nia widelcami :P albo norzami:P ndw | 2003.05.20 16:06:03 a wlasnie:) dwochnaturkolizja | 2003.05.20 15:16:20 idz pograc w kosza i sie wyzyj:) |