Wpis który komentujesz: | byc anonimowym... nie często się tak czuję, w zasadzie praktycznie wcale sie tak nie czuje, no procz tego nloga oczyli od minuty, ciekawie jest moc byc tajemnica... swoją własną a po co to robię hmmm, tu będę mogła pisać o nim i nikt nie będzie miał podstaw żeby powiedzieć nie jest ciebie wart, jest beznadziejny, sama nie jestes go warta czy cokolwiek innego w stylu co ty w nim widzisz... na codzień nie jestem "zakochaną nastolatką" nie... 18 latek minęło i nawet nie mam ochoty żyć z love-ploteczkami na karku, nie wiem co mnie wogóle napadło że założyłam tego nloga, może nie że go założyłam tylko w jakim celu go założyłam... hmmm chyba odczuwam potrzebę wyżalenia sie od czasu do czasu, jakoś łatwiej mi będzie robic to tutaj, bo choć każdy może to przeczytać i każdy w jednej chwili może dowiedzieć się wiele o moich uczuciach to tak naprawdeę i tak zostanę czyściutką kartką w swoim prywatnym życiu... a dlaczego chce pisac o nim? hmm bo to jest na dzien dzisiejszy jedyna rzecz, a raczej osoba o ktorej nie mam ochoty opowiadac nikomu a potrzebuje tego ... wiec mowie wszystkim i nikomu i... i moze bedzie lepiej :,0) a jaki on jest? napewno wyjątkowy, bez wątpienia, choc wizualnie nie przypomina mojego typu przystojnego faceta to i tak jest idealny, zauwazylam ze jest to mozliwe... mily, czuly, troskliwy... jak sie zakocha to na dlugi czas... a on... on sie zakochal... juz jakis czas temu... trwa to dosc dlugo... on sie zakochal... nie we mnie... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
wkurzona | 2003.06.01 10:03:22 Pozdrawiam zyczac jednoczesnie powodzenia...:) lazeg | 2003.05.31 23:03:09 :/ welcome aboard |