Wpis który komentujesz: | ......co za pojebany swiat, to wszystko to jakas wielka zajebista ironia losu........jak byly ciezkie czasy i moj ojciec stracil prace to kurwa nikt nie dzwonil z kontraktem, a jesli juz to ze stanowiskiem nizszym niz moj ojciec zaslugiwal i musial tyrac za nedzne pieniadze,a teraz ciagle kiedy ojciec warca z morza to dopierdalaja mu propozycje nastepnego kontraktu i musi wybierac zostac z rodzina( w domu jest od niecalego tygodnia,0)czy spoowrotem do maszynowni........ FUCK!!!!!!!!!!! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
mag3 | 2003.06.06 11:36:56 takie zycie... |