Wpis który komentujesz: | dzis znowu "male" spiecie w pracy z moim ulubiencem... az Maciek musial zaiterweniowac, zeby zbic temperature... jesli sam nie odejde z pracy, to chyba mnie zwolnia za pobicie szefa... ale to bylo z rana, teraz jest ok. Ostrzyzony siedze w domciu, sacze rum z cola i slucham listy Trojki. Nie ma nic wspanialszego niz takie wieczory. Moje Malenstwo siedzi sobie i zazywa wodnego masazu stop :-,0) ===== |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |