"Po co"
Po co to tobimy? Po co piszemy słowo?
Po co się pocimy umosłowo nad kartką?
Żeby potem jakiś bahor powiedział: "Co za matoł
to napisał?" To ja dzisiaj powiem, że nie,
bo wiem, że nie. To stwierdzenie
na początek. Tu też drugi wątek:
Jeśli mój tekst do kogoś dojdzie,
to będę szczęśliwy, bo przecież o to idzie,
by wyszło na to, mam nadzieję, że wyjdzie,
że tekstem takim jak wers ten pomogę innym.
To jest jedna z przyczyn tego, że to robię,
bo to żaden wyczyn zrobić hit, jak :Ich troje",
a, co się tego tyczy, zgarnąć za to kabonę.
Idąc dalej, chcę stale, się lirycznie rozwijać.
Chcę być szejkiem w swym świecie, jak w swym mieście Killaz
(i to już od młodych lat, jak Iker Casillas,0).
Chcę przed słuchaczami wnętrze swe odkrywać.
Chcę puste kartki w mym zeszycie zapisywać!