Wpis który komentujesz: | zadzwonil dwie rozmowy po pol godziny dla mnie czyste kolezenstwo kiedy za pierwszym razem odlozylam sluchawke ucieszylam sie :zadnych dziwnych slow,westchnien "dlugo na to czkalam"pomyslalam ale wiem ze tak nie jest wiedzialam ze zrani go jesli powiem o swoich uczuciach ale jakos nie mialam wiekszych oporow!!! nie kocham go! podobno jesli kogos przestaje sie kochac to znaczy ze nigdy sie tej osoby nie kochalo! w takim razie nie kochalam go mimo ze tak wtedy myslalam zastanawiam sie czy teraz kocham? jakkolwiek nie nazwac tego uczucia to jedno jest pewne :nie moge sobie z tym poradzic!! nie umiem przestac o nim myslec snic....spogladac na ...zdjecie! jak to bylo? "dlaczego kochaja nas ci ktorych milosci nie chcemy a my kochamy tych ktorym milosc nasza nie jest potrzebana?" nigdy nie umiem tego dokladnie zapamietac |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
niuniak | 2003.06.09 20:22:12 dlaczego kochamy tych dla, ktorych nasza milosc nic nie znaczy?dlaczego kochaja nasCi o ktorych milosc nie dbamy?..:) |