Wpis który komentujesz: | .......normalnie ze dwie godziny spedzone na drzewie u babci na dzialce, nogi do teraz mi sie jeszcze trzesa nie wiem dalczego......zebralem 5 wiaderek zasranych czeresni + jedno wiaderko w moim brzuchu (niedobrze mi teraz,0)..a ludzie jak wracalem to sie na mnie patrzyli, albo raczej na to wiaderko czeresni jakby to nie wiem co takiego bylo....klijentka w autobusie mowiela do meza "patrz czeresnie"..... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |