Dzisiaj, podczas kolejnych rozmyslan, naszlo mnie ze majac 18,5 lat jestem do wymiany ...jak samochod.
Pomimo ze wciaz mam '-nascie' lat, to czuje sie jakbym ich mial wiecej niz moi rodzice razem wzieci i tak naprawde
nie czuje sie zadnym TEENAGEREM. Zazdroszcze mojej siostrze ze jeszcze musi do budy chodzic, bo chcialbym byc na niej miejscu.
A teraz zostaja mi tylko oficjalne kontakty z innymi ludzmi i suche konwenanse i rozmowy na temat pieniedzy. Blllllleeee!

Tegoz dnia czytalem jakies zjebane ksiazki i nawet nie wiem jak sie nazywaly, ale one po angielsku
byly i sa one z cyklu 'New Terrors', mozna sobie slownictwo troche wzbogacic i wyobraznie rozwinac :,0)

Przechadzajac sie ulicami Szczecina, mam ochote wypierdolic kazdemu kto sie mi w oczy patrzy i to pewnie dlatego
ze widze w kazdym taka obejetnosc co do mojej osoby. NIKT mnie dzisiaj na miescie nie
zainteresowal bym za nim szedl i sledzil aby zobaczyc gdzie mieszka :,0)

Najwieksze zdziwienie opanowalo mnie jednak jakies 2 dni temu kiedy widzialem jak ‘TUKINY’ z mojej juz
bylej klasy mogly sobie tak wyglad poprawic! To naprawde rzadko sie zdarza aby ktos z klasy krajowej
mogl przejsc w klase miedzynarodowa w ciagu miesiaca.. Jak to mozliwe? Jak laski (poza paroma wyjatkami,0) mogly to zrobic?
Czekam na odp. w tej sprawie, moze ktos cos wie....

*TUKINY – nowa nazwa dla osobnikow troche inaczej wykonanych niż ja :,0)