znow pękłam
znow puscily mi nerwy

bartek nie dosc ze nie wyjezdza to jeszcze zostaje z s.
musze cos wykombinowac
w sumie zawsze moge powiedziec ze nigdzie sie nie dostalam
w ogole zaluje ze skladalam gdziekolwiek papiery
nie wyobrazam sobie zycia bez niego
widywania go co dwa tyg przy dobrych wiatrach
tym bardziej ze wyjezdzajac nastudia skazuje go na to co ja juz przezylam
samotnosc
uczucia bycia niepotrzebnym
zalu
braku milosci ciepla
dlatego chyba postaram sie lepiej o miejsce na kulu
w koncu uczelnia jak uczelnia
a moj brat przynajmniej nie zostanie sam

tak sie zastanawiam: dlaczego bog jesli istnieje pozwala miec dzieci ludziom ktorzy w ogole na to nie zasluguja???
a moze on chcial nami pokarac moich rodzicow??
nie wiem w kazdym razie jest to kurewska niesprawiedliwosc z jego strony
hmm wszechmocny, wszechwiedzacy? doskonaly?
to dlaczego pozwala na tyle okrucienstwa?
bluznie?cierpienie sprawdzianem wiary?
pierdole taki sprawdzian
zawalilam go w takim razie

zaczynam brzydzic sie kontaktami damsko meskimi
nic na to nie poradze ale widze w nich jedynie pozadanie zaspokojnie potrzeb fizjologicznych i przedluzenie gatunku

nie chce miec nic wspolngo z zadnym facetem


kurwaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
potrzebuje z kims pogadac z kims kto nie zna sprawy i powie mi obiektywnie co o tym wszystkim sadzi
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
mam ochote wrzeszczec na cale gardlo
albo w inny sposob wyrzucic to z siebie