Wpis który komentujesz: | Ał ! W sobote dowiedzialem sie, ze jednak NIE dostalem sie na dziennikarstwo. Coz - to bylo napewno bardziej prawdopodobne niz dostanie sie tamze. Szkoda, ze w domu zamiast mobilizacji, gadka szmatka typu "jaka Ty sobie teraz prywatna szkole wybierzesz ?" i kolosalna rozbieznosc zdan. Zobaczymy jak to sie potoczy. Najsmieszniejsze jest to, iz mam jeszcze przed soba egzamin w Krakowie w najblizszy piatek. Tylko, ze juz chyba nikt nie wierzy, abym go pomyslnie napisal. Swietna mobilizacja domownikow :-,0) Dzisiaj odezwala sie we mnie przekora - przesleczalem caly dzien nad ksiazka z WoSu i "Gazeta Wyborcza". No.. chcialbym wszystkim zrobic na zlosc i sie dostac. Choc tak realnie patrzac, to brak mi wiary. Jak stwierdzil moj tatus "poznalem swoje miejsce w szyku". Ok, w Krakowie chce sie dobitnie przekonac o swoim miejscu w szyku. Tylko, ze jeszcze ten angielski... :-P ech.. bedzie improwizacja. W sobote takze musialem utopic swoje smutki, a okazja ku temu byla naprawde wysmienita. 18ste urodziny kolezanek - blizniaczek. Impreza naprawde przednia. Chlopaki dolewajac mi wodki do soku spodowali moje totalne ubzdryngolenie. Podobno niestworzone, smieszne rzeczy mowilem. Miedzy polnoca, a 2 am. bylem w stanie niewazkosci z dwa razy lzejsza glowa. Potem jako tako doszedlem do siebie. Ech.. i jeszcze jak wracalismy po czwartej do domy to panowie w niebieskim nas spisali. Dobrze, ze mialem dowod, bo jezyk mi sie platal, a takie trudne nazwisko mam do wymowienia, a miejscowosc zamieszkania to juz wogole.. ;-,0) "To nie jest maska, naprawde nie chce tak (...,0) miała tylko nas, wiec zabij ja nim nastanie swit (...,0) Co tu kryc ? Przegrali wszyscy..." A to taki ckliwy cytacik roznie ckliwej, ale i pieknej piosenki. Nie pytajcie jakiej ;-,0) Mam ochote sobie pospiewac :-,0) Co robie ? spiewam... Caly czas cos dziwnego chodzi mi po glowie... dziwna "akcja", przedsiewziecie, do cholery !, sam nie wiem jak to nazwac. I tak sobie mysle, ze to moze byc najdluzsza notka na tym blogu ? Jak doczytales do tego momentu to musisz byc bez watpienia nie lada "debesciakiem". yo ! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
izn. | 2003.06.30 18:59:41 no... prawda jest taka droga palcio, ze specjalnie skepscilismy ten egzamin :-) palcia | 2003.06.30 15:10:56 nie tylko ty sie nie dostales frycku.. :( pamietaj jednak twarze tych wszystkich lapsow- chyba nie chcielibysmy z nimi studiowac, co? :) izn. | 2003.06.24 22:05:20 nie tylko ;-) pozstaje mi Superancka Jakas Szkola Prywatna ;-) lothlorien | 2003.06.24 08:41:18 Pieprz miejsce w szeregu. Ono nie jest przypisane. Walczymy o nie:) A jeśli nawet teraz się nie uda, nikt nie powiedział, że następnym razem sięnie uda. każda noc się podobno kiedyś kończy -nawet polarna. Ale dlaczego UJ tylko w odwodzie.... To mi się nie podoba... _Maga_ | 2003.06.24 00:25:41 a wiec jestem debesciakiem, takim jak i Ty :> |