Wpis który komentujesz: | Tel Aviv - Jerushalaim - Jericho - Eijn Gedi. Krotki przelot. Ze spaniem na plazy Morza Martwego. A teraz Adina ma pomysl, by wracac do Tel Aviv. Powrot jest mi malo znosny. Bo Tel Aviv boli. Musze do Haifa. Musze. I musze jednak do Warsha! Natychmiast. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |