Wpis który komentujesz: | No i co? Ja siedze w jednym pokoju mama w drugim i od jej powrotu z pracy nieodezwałyśmy sie do siebie ani słowem. Jest mi smutno, obojętnie i nie mam ochoty nigdzie wychodzić. Nie wiem czemu z nadzieją na coś czekam. Beznadziejnie jest. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |