Yo mishky! Nie uwierzycie co sie stalo! Mam aparat na zebach! Taki ohydny metalowy! Mamusia powiedziala, ze jak chce byc modelka -oczywiscie ze chce!- to musze miec prosciutkie zebulki, to sie zgodzilam. Wybralam sobie rozowiutkie gumki na aparacik, ktore swieca w ciemnosci! Macie pojecie? Swieca sie! Bardzo mnie zabki bola, ale dentystka powiedziala ze dwa dni i po bulu :-,0) . Nie martwcie sie, ponosze aparat z rok, dwa i bede piekna, albo i jeszcze piekniejsza niz kiedykolwiek!! Jako przyszla pani swiata mody musze zrezygnowac z kilku rzeczy: po pierwsze: pozbywam sie kroliczka, bo gdybym dostala jakiegos uczulenia... to bylo by straszne dla nas wszystkich. Nastepnie Rafal. Koncze z tym. On nie jest mnie wart! Gdy wracal z boiska po grze w pilke, byl taki brudny, tak sie wstydzilam...! Rezygnuje tez z telewizji, oprocz kreskowek na MTV i Faszion TiVi! Musze sie pozbyc wszystkich maskotek z pokoju -kurz, kurz i jeszcze raz kurz!- i tego niemodnego plaszcza przeciwdeszczowego. Zeby bylo wszystko jasne, bede startowac do jakiegos kastingu, jestem taka szczesliwa, wszyscy mi mowia ze mialabym duze szanse!! Papatki moi fani i nie fani!