Wpis który komentujesz: | zrobilam ciasto. ciasto nie chcialo wyrosnac, wiec wsadzilam do piekarnika niewyrosniete ciasto. w piekarniku torche uroslo, ale zostalo mu 5 minut jeszcze. wyjmujac to fakin ciasto, aby je przellozyc, oparzylam sie. kurewsko sie oparzylam. od jutra sie odchudzam. jesli ktores z moich znajomych bedzie mnie kusilo wyjsciem do kfc, mak kwaka tudziez inne chinszcyzny, oficjalnie sie na niego obraze. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
mag3 | 2003.07.11 14:02:54 aga...a snila mi sie osoba, o ktorej ci zakazalm mowic w mojej obecnosci ;) mag3 | 2003.07.11 14:01:23 hehe:Pod pon mam diete, w ktorej jeden z dni wygada tak: na obiad: wpieprz calego kurczaka gotowanego bez przypraw. jami;) viktoria | 2003.07.11 12:41:18 kiedy bylam wegetarianka, to jadaalam te kotleciki i kiedy sa dobrze zrobione sa naprawde dobre:) p.s. madzia, ja tez rzucam jedzenie;) fzx | 2003.07.11 10:32:16 sojowy shit pozostanie zawsze sojowym shitem mag3 | 2003.07.11 08:06:48 nie wiem gdzie to jest ale te sojowe szity lubie wiec ok :)))) mijagi | 2003.07.11 01:48:30 ..to ja Cie zapraszam do VEGI na pyszne sojowe kotleciki z suroweczką:)))mniam mniam:) |