biggus_dickus
komentarze
Wpis który komentujesz:

Veni, Vidi, Princi
czyli przybylem, zobaczylem, zbommbielm sie ksiazamie hehehehe. byla rpozdozycja wysjscia, byluig hectni, byla mamonba i bylat eraz dodstawa piwa. Nic inngeog tylko sie zajebac hehehe. Przycnam, ze mnie scielo nazbyt bo gac\eiszko mi sie piszo trohe, iwech ide spac zacjebanyu, czekam na tudziez zhwany "helikoptoer" i czkeamt rowniez na komentarze do terj notki hfehehehe

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
ksiazus_nabzdryngolus | 2003.08.01 10:47:37
hehehe... ja tez nie wszystko zrozumialem:D tak to juz jest jak sie wlaczy pijacka wena, wtedy mozna nawijac i nawijac, a do tego w specjalnym stylu, totez ciezko pozniej jest zrozumiec, co autor mial na mysli hueheu ehu

ni-kozjan | 2003.08.01 09:36:21
Musze sobie Drunk Translatora zainstalowac, bo nie wszystko dokladnie zrozumialem hehehe. Huh, helikopter to ja rowniez mialem... myslalem ze odlece z lozkiem:) pis.