Wpis który komentujesz: | jutro wracaja rodzice= koniec imprezowania. urlop biore od 18., bo jednak zdecydoalam sie na wyjazd z bratem. nie zebym odrazu chciala wziac ten smieszny kurs surfingu ze spadochronem, ale przynajmniej zintegruje sie z bratem... no i odwiedze gdansk w ktorym nie bylam od pol roku:,0) poza tym dopadaja mnie kolejne watpliwosci... nie wime, czy dam sobie rade na studiach.a juz na pewno nie czuje, ze wybralam cos zgodnego z moimi zaintetesowaniami. w sumie, zadne studia nie beda do nich adekwatne. moze poza archeologia, ktorej w moim zasmierdzialym miescie nie ma:/ ostateczne podysmowanie 2 tygodni: wypoczeta, wyimprezowana, spalona; mieszkanie: zasyfiale. noo, generalnie poodkurzalam i pomylam naczynia.;,0) jutro dzine jak co dzien, czyli praca z rana jak smietana...shit slawek z rana jak smietana? o fak, to wlasnie to co lubie najbardziej;,0) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
mag3 | 2003.08.03 23:08:47 fizyke medyczna, dostalam sie tez na filologie polska, i chetnie wzielabym oba kierunki ale jeszcze robota sie nie wyrobie:/ a co do SGH to gratulacje, gdybym tylko miala warunki rowniez bym tam poszla. na pewno bedziesz mial po te szkole prace:))) marzyciel | 2003.08.03 22:32:40 Masz podobnie jak ja... starszych nie ma etc. Szkoda tylko, ze znajomi albo sie porozjezdzali, albo maja robote. Odnosnie studiow sie nie martw, na pewno dasz sobie rade. Ja o swojej uczelni slyszalem, ze trudniej sie tam dostac niz wyleciec... brzmi cokolwiek zachecajaco, ale pewnie przesadnie :) A co wybralas, ze nie czujesz sie tym zainteresowana? |