Wpis który komentujesz: | w sumie to dzisiaj pierwszy dzien jak starsi wrocili... od srody do niedzieli mialam wolna chate... prawie dejavu;,0)wlasnie sobie przeczytalam moje notki z zeszlego roku z wakacji:,0)impreza u mnie w domu byla w tym roku o niebo lepsza bo trwala prawie non stop 5 dni i 5 nocy..ale... te wakacje to mimo wszystko smutny okres...Dwie bliskie mi osoby wyjechaly daleko daleko... i przez to reszta naszej paczki tez smutna chodzi:( Imprezy bez nich to nie to samo.No ale poszli dalej i trzeba trzymac za nich kciuki:,0) Szkoda ze nie mozemy razem spedzic wakacji...jakos tak niekompletnie jest..bez nich. A jutro ja mam wyjechac...ze starszymi pod namiot...i kuzynk zabieram.Ale jeszcze nic pewnego, bo jak dogadam sie z bratem zeby czesto z domu wychodzil(bo inaczej bysmy sie pozabijali,0) to zostane i bedzie kolejne 5 dni imprez:,0) Chociaz powinnam jechac ze starszymi chociaz na 2,3 dni i opalic swoje biale sadlo:,0) w koncu sie udalo... ufff;,0) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |