Wpis który komentujesz: | Co za upal... na dworze ponad 30 stopni, w pokoju nie schodzi ponizej 30 przez wieksza czesc dnia. Nawet okna zaslonilem, zeby slonce tak nie walilo do pokoju. Czuje sie jak na pustyni Aranoch ze swiata Santkuarium, gdzie to mozna napotkac tzw. "kamienne kutasy" hehe. Brakuje jeszcze tylko wszelakich pustynnych form zycia typu jakies sepy, padlinozercy, skarabeusze i inne ubungi hehe. W oczekiwaniu na wieczorne "przymrozki" wsluchuje sie w Tote King... kozacki sklad (podobno najlepszy - jak to mowia Hiszpanie,0) rodem z latynoskiej Espanioli. |
Inni co¶ od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni s± użytkownicy nlog.org) |
Anika | 2003.08.19 12:28:20 nad morzem powiewało chłodem :D a tutaj rzeczywiscie wysiedziec sie nie da .. nawet dzisiaj .. JA CHCE ZIMNO ni | 2003.08.04 18:53:40 ano parówa dzi¶ jak ja pierdole :D |