Wpis który komentujesz: | Wczoraj wróciłam, ale byłam tak padnięta że nie miałam nawet siły pisać jakiej kolwiek notki.Wyjazd był naprawde udany.Spodziewałam sie, że bedzie troche inaczej ale juz sama jazda w samochodzie próbowała mnie przekonać na pozytyw. Kiedy jechaliśmy podziwiałam piekne gorzyste okolice. Weobrażałam sobie, że jade gdzie indziej. Oczywiście nie obyło sie bez paru zabłądzeń, ale i tak fajnie było.Wieczorem kiedy dotarliśmy od razu ognisko.Cieszyłam sie , że non stop leciały moje płyty no i bob-box nie zawiodł:,0)Impreza spoko skonczyła sie o 4 nad ranem jednak wszyscy pousypiali dopiero o 6:00. Najpiekniejsze co mogło być rano to obudzić się przy nim.Mhhhh!Potem cały dzień spędzony na łażeniu.Po pysznym obiadku kima, a potem pod wieczor kompiel w potoku. O jaaa co to była za zajebista woda..no i jeszcze ten wodospad!Jak wyszłam z zajebiście zimnej wody to było mi jeszcze bardziej goraco! Osadziliśmy sie na jakiś kamieniach i sączyliśmy piwka. Oczywiście by zejsc z wielkiem góry nie byłabym sobą gdybym sie nie podrapała, pokuła i ubrudziła:,0) Na wieczór impreza tym razem w domku. O rany to już była impreza prze mistrz!Nie wiedziałam, że z nimi mozna sie tak bawić. Były momenty, że ze śmiechu musiałam wyjść w ogóle na podwórko bo nie wyrabiałam. Każdy sie opił, kolejki leciały, w ogóle. Była lekka chwila słabości. Z miskiem gadałam długo bardzo poważnie. Teraz sie czuje inaczej. Jak mu cos powiedziałam stwierdziłam, że jesteśmy sobie blissi. Po tej całej rozmowie pamietam, ze miś wspominał coś o pierscionku zaręczynowym. Ej bez kitu miałam ochote popłakać się ze szczęścia. I tak samo to zatkało mnie na maxa! Miałam okazje spróbować wina 35letniego i moim zdaniem było najlepsze! W sumie impreza skonczyla sie jakoś tak o świcie.Z reszta i tak za długo sobie nie pospałam, bo rano musiałam wstać. A czemu? Bo musiałam z misiem już wracać.Mielismy male utrudnienia z tym ale i tak fajnie było:,0) A najbardziej rozsmieszyla mnie akcja typu+Poprosze dwa bilety na najblizszy pociag do Wrocławia+ typiara:+Prosze tylko szybciutko, bo odjeżdza za 5 minut+Nie pisze tu wszystkiego co sie działo tam. Było śmiesznie, fajnie, cudownie. Moze o niektórych akcjach zapomniałam, a niektóre trzebabyło zobaczyć, bo sie nie da ich opisać. Tak poza tym wyspałam się. Spałam 12h a teraz muze posprzatać.Blech |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
larka | 2003.08.06 15:06:29 no i gittttttttt:)))) |