Witajcie moi kochani :,0) Dzis slyszalem nowy kawalek Liroya & Lionela Richie'go - Hello, czy ty czyjesz to? bardzo fajna pioseneczka, o zyciu i milosci, az sie zdziwilem ze "Scyzoryk" potrafi cos takiego ulozyc ;,0) Ja mysle, ze te czasy w ktorych Liroy co drugie slowo uzywal: "kurwa" albo "spierdalaj" byl jeszcze, ze sie brzydko wyraze gowniarzem, czlowiek, ktorego uwazano za pozbawionego uczuc, potrafi spiewac takie piosenki... jestem z niego dumny :,0) i mysle ze kazdy czlowiek tak naprawde ma w sobie "serce" i potrafi kochac ...to niewiarygodne jak milosc zmienia czlowieka ... i trudne do zrozumienia ... ale tak jest :,0) idem rozrabiac dalej :,0)
Logout.