1998
komentarze
Wpis który komentujesz:

Było lato roku 1998 [to był TEN rok, kurwa jego mać], razem z Kasieńką byłyśmy w Oliwie na praktykach, i wtedy to na Długim Targu, w małej galerii zobaczyłam kolczyki przecudnej urody, projektu - jak się później okazało - pana Jacka Byczewskiego. Oderwać oczu od szkła gabloty nie mogłam. Śniły mi się te kolczyki po nocach. Oraz ich cena mi się śniła... Horror...
Dwa tygodnie temu zobaczyłam identyczne w art gallery na Nowym Świecie... Były już tak blisko mnie...
Dzisiaj je kupiłam.
Poszła 1/3 mojej miesięcznej pensji, ale czuję się jakbym miała na sobie pierścień Arabelli.
App, jest do nich pieścionek...


Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
justynkaa | 2003.08.12 23:54:36

ciekawa historia.. :>
pozdrowka :o)