farelka
komentarze
Wpis który komentujesz:


śniły mi się demony.
niespokojne dusze bez twarzy,
których nikt nigdy nie głaskał na dobranoc.

niebo zmęczyło się błękitem
a więc chmury.

w moim śnie - czarne
a może była to bezgwiezdna noc?

biegałam boso po lesie
kryjąc się pod rozczochranymi liśćmi paproci.

miałam dom.
stał na polanie
na jakichś grobach...

bez okien i drzwi
pusty...
gdzie tynk odpadał ze ścian
i widać było zmarszczone cegły...
gdzie z wiatrem w przeciągach
przybywały złowieszcze zmary...

cisza
nie było miejsca na strach przed nimi
...
czemu tak?
spotkałam kawałki rozbitej szyby

już wiem...
byłam bez twarzy...

byłam jednym z nich

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)