Wpis który komentujesz: | Leżałam tak do 6 rano. Gapiąc się w sufit. Przekładając z boku na bok. Dostając przeróżnych drgawek. W głowie kłębiły się miliony myśli. Miliony myśli o Tobie. O Mnie. Bo przecież nie ma Nas. Dwa odległe bieguny. Ale jestem w stanie przejść cały świat do Ciebie. Zastanawiam się dlaczego ? Dlaczego potrafię już pisać tylko o Tobie. Mogłabym tak godzinami. O niczym innym. Tylko Ty. Twój uśmiech. Dotyk. Zapach. Każdy Gest. Sposób w jaki wypuszczasz z ust dym z papierosa. Sposób w jaki bronisz przed moimi delikatnymi pięściami. Żartobliwie. Za Twoimi słowami " Madzik o 21, szykuj się". Za literkami, które wyskakiwały na monitorze. Tęsknię za tym wszystkim. Choć nigdy nie byliśmy razem. Nie jesteśmy. Nie będziemy. Przekreślone na starcie (?,0) To miałabyć meta. Nie wyszło. Miało być inaczej. Dzisiaj przedstawienie. Zapinanie guzików, przypinanie mikroportów. Wrócę. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
Stupified | 2003.08.23 20:19:43 Tia... Znasz moje zdanie, nie bede sie powtarzal szukajac_siebie | 2003.08.23 13:47:50 Nieszczęśliwa miłość.... Znam, aż za dobrze :( wkurzona | 2003.08.23 11:28:32 Milosc...?:) |