Wpis który komentujesz: | W przeciągu ostatnich 3 miesięcy zdarzyło sie juz chyba wszystko to co mogło sie przydarzyć... Był śmiech, złość, radość, totalne wkurwienia, płacz, satysfakcja, zwątpienie i co tylko jeszcze można sobie wymyśleć. Mam już dość. Absolutnie dość. Nie ma nic. 3 miesiące a ja czuję się jakbym przez 100 lat przeżywała to wszystko. Jestem totalnie wymóżdżona! Nie spodziewałam się, że człowiek jest w stanie tyle złego zrobić drugiemu. Chciałabym móc być aż tak zła i obłudna. Niestety nie umiem, naprawde nie umiem :( Krzywdze ludzi, wiem, ale nie robię tego świadomie. Kiedyś próbowalam i gówno mi z tego wyszło. Wielka kupa gówna. Czułam się jeszcze gorzej niż osoba, której "to coś" zrobiłam...Nie wiem już gdzie prawda, gdzie kłamstwo, gdzie po prostu co i jak. Żeby to wszystko jakos ogarnąc to potrzebuje wypoczynku, nie ja nawet tylko mój umysł, bo nie do pojęcia jest to co się dzieje. Ciekawe do czego was to doprowadzi? Krytykujecie masy a sami się nia stajecie. Żałuję, że nie jestem zwierzęciem; one są proste, nie znają takich uczuć jak zazdrość, zawiść. Kieruje nimi instynkt. Ludzie mogliby być tacy sami. Nie byłoby tych niepotrzebnych wojen, walk o pozycję, dążenia do celu po trupach i wypychania siebie nawzajem z kolejki do spełnienia marzeń. Bo po co mielibyście komuś życzyć dobrze "spełnienia marzeń", jak możecie po prostu udupić kogoś? Byście mogli jego kosztem być bardziej szczęśliwi i dumi, że kolejnemu zniszczyliście marzenia i życie. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |