Wpis który komentujesz: | Quasiurlop się kończy. Koniec balu panno Lalu. Co to za urlop: połowa w łóżku, połowa przed monitorem. A gdzie WYJAZD NA WAKACJE? Już zapomniałam, jak sie plecak zakłada, że o zwrocie na wiatr nie wspomnę. Pani Jadzia zadzwoniła i powiedziała, ze mam wrześnień wolny od zarazy. Gut. Lipcowa zaraza też mnie ominęła. Głupi ma zawsze szczęście. I to jest dobra wiadomość. Zła jest taka: mieszkanie do odbioru 30.XII.2003. Zaraz odwiozą mnie do Tworek... Mieszkanie miało być w trzecim kwartale 2002 roku. Ale co tam, napijmy się oranżady! Ja płacę!!! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
king_for_a_day | 2003.08.28 13:23:17 demyt! 1:0 1998 | 2003.08.28 12:30:38 komary rypią, PRZEJDŹMY do środka ;) king_for_a_day | 2003.08.28 12:27:35 komary rypią, zapraszam do srodka. king_for_a_day | 2003.08.28 12:27:28 komary rypią, zapraszam do srodka. |