Wpis który komentujesz: | Podszedł do mnie ktoś i zapytał gdzie idę? spojrzałam mu w oczy i zrozumiałam... że... nie wiem wyciągnęłam do niego ręke... lecz posypały się na mnie kawałeczki szkła, a w każdym z nich widziałem owego kogoś, za każdym razem o innej twarzy... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |