Wpis który komentujesz: | Wlasnie wrocilam ze spotkania z Anna... bylo nawet niezle...jak na nasze ostatnie kontakty... odwiedzilysmy Marcina a potem pojechalysmy na ROZJAZD... to takie "nasze" tajne miejsce... ogladalysmy tam niesamowity zachod slonca nad miastem... dziwne uczucie... zwykle jechalo sie tam w innych okolicznosciach... sytuacja po prostu trudna do opisu... *** |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |