Wpis który komentujesz: | Miałem chory sen. Jechałem do Niemiec, chyba. Wielu ludzi obok w różnych pojazdach (jakaś pielgrzymka?,0) heh. I w Bydgoszczy skończyła mie się benzyna (dlaczego przez Bydgoszcz jechałem?,0) Potem nie wiedziałem czym jechałem czy maluchem czy motorynką ;,0) Co do tej Bydgoszczy to nic tam nie widziałem oprócz stacji Shella która sama jak i jej otoczenie wyglądała prawie identycznie jak u nas na osiedlu ;,0) i potem jeszcze jakąś szkołę podstawową w której się znaleźliśmy. Poprostu wiedziałem że to Bydgoszcz chociaż nigdy w życiu tam nie byłem ;,0) Jakieś spięcie z miejscowymi bo mój ziom rzucał w nich śnieżkami ale udało mie się załagodzić sytuację. Potem znalazłem się w domu i po rozmowie z jakimś gościem zdecydowałem że pojade jeszcze raz, hahahahaha. Chłopaki polecieli na inną siłke chociaż wyjdzie im drożej. Zostałem sam i bez tzw. "doświadczenia". Muszę kogoś znaleźć bo samemu to traci troche sens. ;-( |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
Qsz | 2003.09.02 12:28:35 za dużo telewizji ;p ehryk | 2003.09.02 10:54:26 Maluch ... motorynka ... ogolnie mala roznica theheh ;p |