Wpis który komentujesz: | Trochę czuł spocone płytki paznokci. Już nie mógł ukryć, że miał wizję okoliczności z Marią Luizą Ramirez Ernst. Marią O Twarzy Dziecka Ramirez z La Paz. Zapukał, bo przypadkowo znalazł się na innej półkuli. Otworzyła. - Rżniesz czy czekasz na okoliczność? - zapytała. Zgłupiał. Jose Rodriguez Montoya nie wydobył. Nic z siebie nie wydobył. . |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |