Wpis który komentujesz: | ojejkuuuuu szkoda ze tego nie widzieliscie!!!! hehe bylo bardzo wesolo nawet odrobine ZA BARDZO!!! nasi rodzice sa juz "na TY", ale jakim wielkim poswieceniem musialo byc to okupione... :P poszly 2 flaszki kurde... a wydawalo sie, ze to tacy porzadni goscie ci nasi ojcowie :P zaczelo sie w domu u Marcina, super smaczny obiadek, palce lizac :,0) winko, te sprawy... potem padl pomysl, zeby pojechac z ciastem (no i reszta alkoholu!,0) na dzialke , gdzie M rodzice buduja drugi dom...ehh i moim zdaniem to juz by wystarczylo ale nie naszym tatusiom... impreza przeniosla sie do nas do domu... w kazdym razie moj tata spi juz jak zabity ;,0) a Marcina... mam nadzieje, ze pomogli wysiasc mu z samochodziku :P hehe w kazdym razie musze napisac, ze byl;o naprawe bardzo sympatycznie :P przynajmniej mi tak bylo ;-,0) koniec! *** |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |