Wpis który komentujesz: | Wieczor, zmeczenie, stan psychiczny nazbyt umiarkowany po pelnym dziwnych przezyc dniu. Slucham sobie audycji w metropolii, a po niej chyba wybede na jakies kasztany:D Lepiej, zeby wiewiory usypaly troche leszczyny w ofierze, bo inaczej pozaluja swojego prozniactwa hehe. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
ait | 2003.09.22 22:25:31 Dokładnie, We Are GODS... wiewiors are our slaves :) |