Wpis który komentujesz: | Mam wrażenie, że to tylko nerwica wegetatywna. Ale musimy się upewnić czy nie jest to problem bardziej skomplikowany - Recepta, skierowanie na badania. Do widzenia. Nerwica. Zamiast zareagować jakąś chandrą czy nawet lekką depresją, to mój organizm nawala całkiem fizycznie. Nie wyobrażam sobie, w jaki sposób substancja chemiczna, która powoduje upośledzenie sprawności psychofizycznej może być lekarstwem. Poza tym piszą w ulotce o takich działaniach niepożądanych, że chyba nie powinnam tego brać. Jakieś trupie cienie mam pod oczami. Dziwnie wyglądam i dziwnie się czuję. Co tam cosinus, zdrowie najważniejsze!. I miał Adaś racje... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
wkurzona | 2003.09.25 08:04:26 Zdrowie jest najwazniejsze... |