Wpis który komentujesz: | Zobaczyła Go zakopanego w piachu plaży Kadyksu. Ziarna, grube ziarna piasku oklejały mu nie tylko twarz. Zapytała, po prostu zapytała: - Jose, Jose? Otworzył zapiaszczone oczy i ciężkim powierzem z płuc wyświechtał: - Trochę nie pozwalam się budzić noc.. Bo noc wygina twarze. I potem cichutko,już tylko dla niej dodał. Dodał tak, by nie słyszała. Dodał: - Przepraszam..... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |