Wpis który komentujesz: | a wiec....jestem PADNIETA... przed 5 rano wrocilam dodomku z imprezki..poowiem tylko ze stracilam glos...i mowie totalnie, kompletnie smiesznie..boze ile ja rzecyz sie dowiedzialm na tej bibce..jednak czlowiek po pijaku sklonny jest do zwierzen...hehehhe ale stawiam ta balange na duuuuuuuuuuuuuuuuuuzyyyyy plus.bylo naprawde dobrze...PRIMO!!!!!!masz minusa u mnie...to taki maly przerywnik...sorrki...ogolnie to wszyscy na bibce sie popili..musialam ratowac wielu z nich..jak oni wszyscy slodko wygladali...hhheeh |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |