Wpis który komentujesz: | Siema. Właśnie wróciłem z radia. Audycja jak dla mnie średnio ale cały "Trot" mnie słuchał łącznie z szefostwem. W szoku ;,0) Mam nadzieje, że Wam chłopaki umiliłem muzyką piwkowanie. Dzisiejszy dzień to też ostry hardkor. Korki przy cmentarzu. Dwa kursy do Głogowa i spowrotem. Przez dwa dni przejechałem Ryszardem ponad 320 kilometrów. Spoko nie? Jednak jeszcze się do czegoś nadaje i spisuje się jak narazie świetnie. Wymyśliłem dwie maksymy, haha. Pierwsza jak jechałem do prababci prawie pod granicę ze Słowacją: "W trasie/ Ryszardem też da się/ złap mnie na mobile jak będe miał zasięg/" a drugą w trakcie jazdy: "Ryszardem też można/ nie usprawiedliwiaj się że to Polska/ wyjedź w trasę na czterech czarnych krążkach/" haha. Ale ze mnie raper co? Teraz pije sobie Carlsberga którego podprowadziłem mamie z lodówki. No ale po ciężkim dniu mie się należy. Musiałem abstynentować z powodu stanowiska szofera ;,0) A tak zasadniczo to R.I.P. dla wszystkich zmarłych sióstr i braci. [`] [`] [`]... Big up ! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
eskaubei | 2003.11.03 14:45:13 no widzisz skwar | 2003.11.02 22:05:19 no i widzaiłeś:) eskaubei | 2003.11.02 13:36:42 haha jak miałem widzieć jak w radiu byłem ;) to jak Wam piw nie skasował to ja dzisiaj piwko na meczu widze, hehe Eh-ryk | 2003.11.02 11:30:36 A umililes ... zaluj ze nie widziales jak sie szefostwo jaralo pozdrowieniami :) ... Plus to ze szef nam piw nie skasowal wtedy huh :D ... Dziekowa :) |