Wpis który komentujesz: | Wczoraj piwko pod daszkiem ... pozniej 3 w przeswicie aka. tha real tyfik life ... Do Trota nie poszedlem ... zoladek caly wczorajszy dzien odstawial mi glupie akcje ... damn how long ?! Koncza sie cygary ... i mam nadzieje uzbierac z totalnych drobniakow chociaz na ... na ... zapomnialem jak sie nazwyaly huh ... A cholernie nie chce mi sie ruszac tylka z domu ... byc leniem , leniem byc ... do tego dobrze sie z tym czuc ... Mialem znowu jakies sny z gatunku shizow ... szkoda ze zapomnialem juz ... ale tak to jest obudzic sie o 3 w nocy, o 5 , i o 6 zeby psa opieprzyc i isc dalej spac ... pomiedzy tymi snami tworzyly sie shizy ... A wyspie sie chyba dopiero w grobie ... Joe Budden "10 Mins" ... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
eskaubei | 2003.11.04 14:49:16 Eryk ale jak masz akcje z żołądkiem to piwem ich tym bardziej nie naprawisz. Trza sfolgować na chwile. Mi po trzech dniach żołądek wysiada, sam widziałeś nieraz w Radawie. |