Wpis który komentujesz: | Szacunek dla San Antonio że podjęli prawdziwą walkę. Po dreszczowcu i dwóch dogrywkach Lakersi dalej niepokonani. Gary ma troche słabsze statystyki niż w zeszłych sezonach ale tego można się było spodziewać z racji tego z kim teraz gra w drużynie. Mógły mieć więcej asyst ale rozgrywa chyba na spółe z Bryantem i dlatego to tak wygląda. No ale 16 pkt, 7 zbiórek i 6 asyst to i tak chyba nieźle co? ;,0) Udało mie się nareszcie uruchomić slsk. Ciągne "black album". Śmigam na wykładzinę (czyt. wykład,0). |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |