biggus_dickus
komentarze
Wpis który komentujesz:

Wczoraj byl dosc meczacy dzien. Najpierw mialem pobudke wczesnie rano i ciezko bylo mi zwlec sie z lozka. Nastepnie mialem male zatargi z emerytami w kolejce. Kurwa pierdoleni emeryci. Nie dosc, ze wpierdalaja sie o 8 rano do kolejki, zalatwiaja sprawy 3 razy dluzej niz sie powinno zalatwiac, bo zawsze przy nich sa jakies problemy, to jeszcze nie przepuszcza czlowieka, ktory sie spieszy, choc sami maja w chuj czasu. Kiedy juz zalatwilem sprawe, pognalem na jakas wichure. Tam troche popracowalem, nastepnie spierdolil mi autochuj i musialem sterczec 2 godziny, poki nie pojawil sie kumpel. Po powrocie do domu jego limuzyna bylem dosc zmeczony. Jebnalem sie na fotel i przekimalem 2 godziny. O 20 sie obudzilem, wylaczylem blaszaka i udalem sie do wyra. Do polnocy ogladalem TV, po czym zasnalem i spalem do godz. 11. Dzisiaj dzien zlecial mi w leniwych klimatach. Pozrzucalem kumplowi to, o co prosil, w tym czasie czytalem troche "Silmarilliona", nastepnie udalem sie z Finchovskym na miasto, porobilismy pare fotek i skonczylo sie na wypadzie na jednego:,0) Tego mi bylo trzeba. Przyznam, ze nawet mnie lekko zgielo, ale bardzo szybko mi przeszlo:,0) Na reszte dnia WNB i "Dowód odpowiedzialności".

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)