Wpis który komentujesz: | E Yo boli mnie gardlo ... ow yeah ... Kolejna czesc z serii "powrot kataru" ... Uwielbiam byc przeziebiony ... no ale wsumie na wlasna prosbe ... Wczoraj siedzialem w domu ... bylem pewny ze nigdzie nie wyjde wieczorem ... Trafiala mnie z tego powodu totalna kurwica ... Przez to wszystko gralem jak debil w Wormsy 3D ... wyzywajac sie na tych spranych robalach ... I wsumie ... wyszedlem z domu tylko pozyczyc gierke ... pozyczylem i ... za jakis czas pilem piwka ... Za zimne piwka - zdecydowanie ... Mecze ostatnio plytke Royce Da 5'9 ... jakis inszy ma ten styl ... a jesli slucham to pewnie odmian potrzebuje ... "Life Goes On" i "Take My Away" rzadza ... Te dwa kawalki to wsumie jak optymizm vs. pesymizm ... i co wygrywa ? ... :D pesymizm ... Ciesze sie jedynie z tego ze polowe niedzieli przespalem ... precz z tym chorym dniem tygodnia ... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
pióro | 2003.11.11 17:12:45 no własnie emka | 2003.11.10 09:31:15 haaalllo :D Zero pesymizmu! Pesymizmowi nakazuje odejść! ;P A tak poza tym przeziębieneim to co słychać..? Bo w sumie to troochę czasu minęło.. :| Pozdrawiam! |