Wpis który komentujesz: | witam ponownie, za duzo by mowic powrot... bo ja ciagle tu wracam wtedy kiedy sa klopoty, jednak teraz mysle ze nlog to moj jedyny przyjaciel... to boli.. cisza tez boli.... nie wiem co sie dzieje, ale w moim zyciu duzo sie zmienilo... dostalem nauczke od zycia... i wielkiego kopa w dupe od pewniej pieknej pani... historia... tymczasem bede sie staral pisac czesciej :,0) ide cos porobic i moze jutro napisze cos wiecej o owej pani :,0) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |