Wpis który komentujesz: | zmywając kupę naczyń po dzisiejszym obiedzie we wczesnych godzinach dzisiejszego poranka, które to godziny... inaczej: kazali mi zmyć gary po północy, bo wczoraj obiecałam, że mogę zmyć ja... stojąc z zapienioną gąbką w jednym ręku i tłustym tależem w drugiej zerknęłam gdzieś na lewo i w oczy rzucił mi się słoiczek. z wodą. a w wodzie roślinki. takie śmieszne roślinki wsadza się do koszyczków jak się idzie na Wielkanoc święcić jajka, prawda? symbol nowego życia i takie tam... szmery bajery... no i słoik po majonezie z kilkoma gałązkami puszczającymi sobie bezwiednie pseudokorzonki w kierunku dna słoika stoi na lewo od zlewu, a te roślinki to trzymają się od Wielkanocy! ostatnio kot je podżera a potem dziwią się że rzyga na zielono ... tak mnie naszło na wspomnienia przez te gałązki ech, ten mój sentymentalizm! posiadałam: piękne, nieszczelne, trzyszybowe, drewniane okna z czterolistną koniczyną na lewej framudze prawego okna mam: dwa szczelne, dwuszybowe, plastikowe bezduszniki bez koniczyny z białymi żaluzjami zwisającymi niemrawo, przez które spoglądam sprawdzając od czasu do czasu czy może Ktoś nie wystaje pod oknem... krzyczą mi zza pleców: "Kaja, idź już spać, strasznie walisz w tą klawiaturę!" a to nie ja rozklekotałam spację!!! *** nieprzemijająca czkawka... o co chodzi? coś chciałam... przy naczyniach naszły mnie jakieś ładne przemyślenia i teraz ich nie pamiętam przez te chwasty ze słoika! wiecie co? lubię Olsztyn powoli kompletuję moją listę prezentów na tegoroczne święta ale nic nie powiem, bo wścibskie oczka prześwidrują i nie będzie niespodzianki! *** lubicie bawić się swoimi cieniami na nocnej ścianie? czary-mary...! oswojenie kreatywność wyobraźnia i już jestem na miejscu:,0) i jak bardzo trzeba się namęczyć, żeby zasłużyć na zaufanie Męża, nawet sobie tego nie wyobrażacie, Drodzy Stali Czytacze ale nie starajcie się znaleźć sensu w dzisiejszych literkach bo tylko On znajdzie jak szybko mnie poznał... ale rok to masa czasu! czary-mary:,0) 12:04... pociąg pośpieszny z Ełku do Wrocławia przez Toruń, Gniezno, Poznań odjedzie z toru drugiego przy peronie trzecim znów dziś będę wyła do szyby w pociągu... ale niedługo wrócę:,0) lubię powroty do Domu kiedy mijając niebieskie światła Novotelu coraz szerzej uśmiechają się moje oczy:,0) potem wyskakuję na Głównym i prawie biegnę przed siebie i rzucam się Mu na szyję Kocham te powroty:,0) krótkie chwile Obecności Cielesnej:,0) dobranoc Kochany:,0) śnij pięknie:,0) KOCHAM CIĘ:,0)!!! trzy kropki |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |