Wpis który komentujesz: | Dzien byl w miare udany. Na dzien dobry troche zarobilem, pozniej tez conieco mi sie poszczescilo:P Po robocie widzialem sie z Finchovskym. Bylo wiele radosci. Miedzy innymi nabijalismy sie z pewnego "brązowego" psa:D Po powrocie na jamajke obejrzalem film. Troche naiwny, ale calkiem niezly. Fajna komedyjka opierajaca sie na tematyce ziola:P Mam tu jeszcze pare spraw do zalatwienia. Troche czasu mi to zajmie, ale pozniej szykuje mi sie wyjscie. Nareszcie:,0) Powinno to byc calkiem przyjemne zwienczenie dzisiejszego dnia. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
404 | 2003.11.14 22:51:53 dzieki za fotki tak wogole :) |