mona
komentarze
Wpis który komentujesz:

W piatek bylam w Krakowie- w PROZAKU ukradli/zgubili mi w szatni szal- troche zal, zwlaszcza, ze Nowy mowil, zebym go nie brala...,0)
no ale, rzecz nabyta...coz

dzisiaj troche lez
tez sie zdarza...

zauwazylam dziwna rzecz...zaczyna mi na Nowym zalezec i zastanawiam sie, czy z nim nie zerwac...a to tylko dlatego, zeby nie zostac zraniona
z jednej str to bez sensu, a z drugiej str pewien istynkt samozachowawczy...obronny...
sama kurwa juz nie wiem co robic...najlepiej byloby wziac wszystko z rezerwa... ale ja chyba tak nie potrafie
nie wiem
chcialabym zeby wszytko bylo takie latwe, a tu coraz bardziej zaczyna sie gmatwac i to przeze mnie
powinnam skupic sie bardziej na swoich sprawach
wiem
dlaczego wraz z wiekiem wszytsko zaczyna byc trudniejsze?
najwyrazniej tak musi byc


logout



.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
air | 2003.11.24 20:21:14
Ten instynkt, cholera... skad ja to znam...

mona | 2003.11.24 00:40:04

robcie, robcie...ale zapytajcie sie przy okazji o taki szeroki brazaowy szal( nie bede go obrazac szalikiem);)


zordak | 2003.11.24 00:38:06

effes - no to idziemy do prozacu zrobic awanture ;)

mona | 2003.11.24 00:34:25

ja dalam 100 ...i to z przeceny jesiennej solarisu..hmm

effes | 2003.11.24 00:32:02

a to chamiska! taki porządny klab... właściwie...mój kumpel o mało co nie stracił tam swojego za 90pln (przypadek?)..mają jakieś obsesje maniakalno-szalikowe...

mona | 2003.11.24 00:25:49

scorpiona-wlasnie ten...

mona | 2003.11.24 00:23:49

dzieci? nie wiem, czy chcialabym zaznajamiac z tym swiatem, ktory od wiekow sie nie zmienia kogos innego...a dla egoizmu, czy tez przetrwania rasy...hmmm nie zgadzam sie

scorpiona | 2003.11.24 00:04:36

a ja sie zgadzam z Toba zordak.Tak trzeba zrobic.Koniecznie.Acha-jaki szal?Chyba nie ten fajowy duzuuzy...?

zordak | 2003.11.23 23:49:35

kurde, jak "napisz do kasi" ;-)

zordak | 2003.11.23 23:49:01

oj, z wiekiem coraz trudniejsze.. chociaz ja niewiele z racji wieku powinienem o tym wiedziec. ale jednak, zauwazam pewna tendencje.. a co do "co robic" to powiem cos oklepanego: pogadaj, zdobadz sie na szczerosc, kiedys trzeba miec meza i urodzic kilka dzieciakow.. a moze nie?